Czas na grilla ;)
Zapomniałem całkiem o wątku
grillowym ale już nadrabiam. Kończymy więc chwilowo ze szparagiem
i jedziemy na ryby.
Sezon na belonę w Danii w pełni, czy
na Zatoce Gdańskiej belona jeszcze jest – nie wiem. Nie problem
zastosować wskazówki jednak i do innych ryb.
Jak dla mnie, najlepsze do grillowania
jak i do zup, są drapieżne ryby. Szczupak, sandacz, okoń, no i ten
morski cudak. Hornfisk wpływa do fiordów w maju i płynie przez nie
około 3 tygodni. W tym roku dość późno pojawiła się w nich,
nadal jest więc szansa na jej schwytanie.
W Polsce tego dziwoląga łapie
niewiele osób. Niewiele osób je jadło i eksperymentowało ze
smakiem. I jakież było moje zdziwienie, gdy po raz pierwszy
wybrałem się na nie z moim przyjacielem, tu, w Danii. I choć
opowiadał mi wcześniej, że to nie tak jak w Zatoce, że na blachę
z kotwiczką się je łapie, a na …. sznurki..., jakież było moje
zdziwienie, jak zobaczyłem owe sznurki. Blacha jak to blacha, na
szczupaka, troć itd. Ale kotwicy brak a na jej miejsce zakładamy
sznurek. I gdy już sprowokujemy belonę, ona łapie przynętę i
oplątuje małe, ostre i liczne zębiska wokół owego sznurka. I
już.
Łapać tak czy owak, może kupić,
nieistotne. Jeśli nie mamy belony, zastąpmy ją inną drapieżną
rybą, choćby szczupakiem czy okoniem.
Obiad trójwątkowy.
Ingredienty:
belona lub szczupak 1 średnia sztuka
kilka gałązek bazylii
oliwa
sól
pieprz
bagietka
mała cukinia
masło czosnkowe (przepis poniżej)
Masło czosnkowe:
kostka masła
czosnek 6 ząbków
sól
pęczek koperku
Czosnek pociąć w drobną kosteczkę
bądź wycisnąć. Koperek posiekać drobno. Połączyć z masłem i
dokładnie wymieszać. Dorzucić dwie szczypty soli do smaku. Jeśli
masło jest solone, nie dodajemy jej już. Po wymieszaniu odstawić
do lodówki na godzinę.
Wracając jednak do naszej rybnej
diety.
Zacznijmy od cukinii. Cukinię myjemy i
kroimy w plastry grubości około 1,5 cm. Kładziemy na talerzu i
solimy z obu stron. I niech odpoczywa tam.
Rybę oskrobać (widziałem opinie, że
belona nie posiada łusek – chciałbym poznać osoby, które tak
twierdzą), następnie sprawić. Hornfisk ma bardzo delikatną budowę
ciała, uważajmy więc, by przypadkiem nie naruszyć woreczka
żółciowego, bo pozbędziemy się obiadu. Ryba ta ma średnią
ilość ości, są one jednak doskonale widoczne w swej
„turkusowości”. Belonę pozbawić głowy i pociąć w 10 cm
kawałki. Następnie delikatnie oprószyć grubą solą morską. Do
środka wkładamy zioła. Kawałki ryby układamy na folii
aluminiowej i polewamy delikatnie oliwą. Zamykamy każdy kawałek z
osobna i umieszczamy na rozgrzanym grillu. Dobrze jest zawinąć i
ułożyć rybę tak, by nic nie wyciekało podczas jej relaksu na
ruszcie. Winna spędzić na nim około 25 minut, w średniej
temperaturze.
W międzyczasie obok rybki umieszczamy
cukinię, która pod wpływem soli pozbyła się nadmiaru wody.
Bagietkę kroimy na kawałki i
umieszczamy również na ruszcie.
Co 10 minut obracamy rybę na drugą
stronę. Należy też zadbać, by cukinia i bagietka zrumieniły się
równo.
Zdejmujemy rybkę oraz resztę strawy z
grilla i już niemalże gotowe. Teraz tylko gorącą bagietkę
obłożyć przepysznym masłem czosnkowym i … niebo w gębie. Aha,
jeśli belona pierwszy raz gości na stole, nie zdziw się kolorem
jej ości i kręgosłupa :) Są bajeczne!
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz